WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

BUREK NA ŚNIADANIE Argymir Iwicki

BUREK NA ŚNIADANIE Argymir Iwicki - Bernardinum
search

    BUREK NA ŚNIADANIE Argymir Iwicki

    Argymir Iwicki

    Bernardinum

    9788378238195

    22.5 x 22.5

    320

    twarda


    Burek może być z mięsem, ze szpinakiem, świeżym serem, a w czasie postu – z ziemniakami. Od spodu tłusty, w ustach gorący. Popity naturalnym jogurtem daje kopa na pół dnia. Takim śniadaniem nie pogardzi żaden Serb.
    Największy kraj byłej Jugosławii nie ma nadmorskich plaż. Amatorzy smażalni pod słońcem nie znajdą tutaj swego miejsca,


    Burek może być z mięsem, ze szpinakiem, świeżym serem, a w czasie postu – z ziemniakami. Od spodu tłusty, w ustach gorący. Popity naturalnym jogurtem daje kopa na pół dnia. Takim śniadaniem nie pogardzi żaden Serb.
    Największy kraj byłej Jugosławii nie ma nadmorskich plaż. Amatorzy smażalni pod słońcem nie znajdą tutaj swego miejsca, chyba że zdecydują się na piasek w którymś z naddunajskich kurortów. Amatorzy gór będą zaskoczeni Starą Planiną. Widoki jak w Bieszczadach. Wysokie, prawie dwukilometrowe góry porośnięte tylko trawą. Pomiędzy wierzchołkami przykucnęły puste wąwozy. Czasami przejdzie tamtędy pasterz z owcami. Pionowe ściany i szum kaskad. Chillout do potęgi.
    W Serbii ciągle słychać muzykę graną na ulicach, dla zwykłych ludzi, a nie tylko pod turystów. Folk jest ciągle żywy. Ale najwspanialsi są Serbowie. Dlaczego? Odpowiedzi poszukajcie w książce.

    czytaj więcej
    Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
    Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
      BUREK NA ŚNIADANIE Argymir Iwicki - Bernardinum
      17,46 zł
      49,90 zł
      Taniej o: 32.43 zł (-65%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      BUREK NA ŚNIADANIE Argymir Iwicki


      Burek może być z mięsem, ze szpinakiem, świeżym serem, a w czasie postu – z ziemniakami. Od spodu tłusty, w ustach gorący. Popity naturalnym jogurtem daje kopa na pół dnia. Takim śniadaniem nie pogardzi żaden Serb.
      Największy kraj byłej Jugosławii nie ma nadmorskich plaż. Amatorzy smażalni pod słońcem nie znajdą tutaj swego miejsca, chyba że ...

      Napisz swoją opinię