WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

POLSKA ROZKOSZ UNIWERSYTET Michał Paweł Markowski

POLSKA ROZKOSZ UNIWERSYTET Michał Paweł Markowski - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
search

    POLSKA ROZKOSZ UNIWERSYTET Michał Paweł Markowski

    Michał Paweł Markowski

    Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

    9788323349679

    23 x 15

    420

    miękka

    „Polityczność naszej egzystencji zaczyna się na bardzo przyziemnym poziomie: od skro­bania ziemniaków na wspólną kolację i od zmywania naczyń po niej. To, co wydarza się „pomiędzy”, mówi więcej o nas, o naszych decyzjach i ideach niż niejedna doraźna inter­wencja polityczna czy zdeklarowany pogląd i dlatego w książce, która jest

    „Polityczność naszej egzystencji zaczyna się na bardzo przyziemnym poziomie: od skro­bania ziemniaków na wspólną kolację i od zmywania naczyń po niej. To, co wydarza się „pomiędzy”, mówi więcej o nas, o naszych decyzjach i ideach niż niejedna doraźna inter­wencja polityczna czy zdeklarowany pogląd i dlatego w książce, która jest krytyką po­lonistycznego rozumu, refleksją nad polskością i życiem uniwersyteckim, piszę także o tym, co, dlaczego i jak gotuję.

    Nie wierzę w opozycję „żywego” doświadczenia i „martwego” archiwum, podobnie jak nie daję się przekonać o mocnej separacji pamięci i zapomnienia albo rzeczywistości i ję­zyka. Lubię cytować, interpretować i tłumaczyć, ale tak samo intensywnie rozkoszuję się babraniem w materii, którą na różne sposoby staram się opanować w kuchni, miejscu równie w moim życiu uprzywilejowanym co biblioteka. Pisanie, uczenie i gotowanie to moje trzy główne praktyki egzystencjalne, o których piszę. W każdej z nich indywidu­alne idiosynkrazje zostają przetłumaczone na inny wymiar, sferę komitywy, minimalnej wspólnoty, dzielenia się z innymi.

    Chcę stworzyć personalną narrację nie dla samej narracji, która puszczona wolno, osia­dałaby na manowcach myśli, ale dla przedłożenia jakiegoś argumentu, który będzie moż­na rozważać nie w oderwaniu od tej narracji, lecz wyłącznie razem z nią. I odwrotnie: zamierzam umieścić istotny argument w ramach jednostkowego wyznania, które posłu­żyć może innym, albowiem granice między mną a innymi są porowate i przepuszczają więcej, niż się myśli. Mieszać te porządki, nie wstydzić się (pisać o wstydzie stosunko­wo łatwo; nie wstydzić się samemu, pisząc, znacznie trudniej), mówić w pierwszej oso­bie, jakby się mówiło w trzeciej (a w trzeciej – jakby się używało pierwszej), nie bać się pojęć w anegdocie, pisać o Polsce na amerykańskiej wsi w przerwach między gotowa­niem tajskiego i indyjskiego, a także wplatać do tej narracji dyskurs opakowany erudy­cją i przypisami, bo to tylko druga strona mojego rzemiosła – oto moje pisarskie zadanie”.

    Michał Paweł Markowski

    Ta książka jest hymnem na cześć nowożytnego pod­miotu, który odkrył, że nie musi być jednym, że bo­gactwo świata ludzkiego, poznawane rzetelnie i ze świadomością własnych ograniczeń, wyklucza re­dukcję. Żeby to wykazać, autor czyni siebie zakład­nikiem własnych tez. Na swoim piszącym, gotującym, uczącym i jedzącym jestestwie poddaje próbie kry­tykę historyczną takich pojęć, jak podmiot, indy­widuum, pamięć, ideologia, histeria, psychoza czy nerwica. Na sobie jako nauczycielu, pisarzu i inte­lektualiście, ale też kucharzu i ogrodniku, opisuje procesy przejmowania „ich” przez dyskursy, którymi się te podmioty posługują. Siebie mięsożercę i miło­śnika zwierząt, sybarytę i miłośnika płonącego ognia, apologetę rozmów przy stole i okresowego samot­nika wprowadza z całą tą kłopotliwą wielością na scenę polityczną, mówiąc: oto obywatel.

    Tę książkę napisał intelektualista, który uczy stu­dentów i zdaje sobie sprawę z politycznej wagi edu­kacji akademickiej. Jasność profesjonalnego wy­wodu wynika wprost ze zobowiązania publicznego. Podziwiam to w Markowskim od niepamiętnych cza­sów, ale odkąd pisze z Ameryki, ta cecha nabrała mocy. Świat jest do objaśniania, a nie do ściemnia­nia i gmatwania. Słowa i zdania mają siłę zmieniania rzeczywistości. Intelektualista – całe życie ćwiczą­cy się w rozumieniu najbardziej złożonych komuni­katów, jakie stworzył człowiek, czyli literatury – jest dobrem publicznym, z którego powinien móc sko­rzystać obywatel chcący rozumieć z rzeczywistości więcej, niż podsuwają mu paski dnia czy eksper­ci telewizyjni „na gorąco” komentujący wydarzenia.

    Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego

    Markowski potrafi zrobić świetną literaturę nie z „ni­czego”, jak poeta, ale z teorii, jak profesor. Doskonale opanował rzadką umiejętność łączenia indywidu­alnej emocji z dyskursywnym argumentem, wpla­tania jednostkowej narracji w rozważania wyma­gające akademickiego neutrum.

    Anna Turczyn, doktorantka Uniwersytetu Jagiellońskiego

    Michał Paweł Markowski (1962), szef Wydziału Stu­diów Polskich, Rosyjskich i Litewskich oraz Hejna Family Chair in Polish Language and Literature na University of Illinois w Chicago. Profesor Uniwersy­tetu Jagiellońskiego, dyrektor artystyczny Festiwalu Conrada. Laureat Nagrody Kościelskich (2000), sub­sydium profesorskiego „Mistrz” Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (2006) oraz Nagrody Kazimierza Wyki (2011) za całość dorobku krytycznego i eseistycznego.

    Autor ponad dwudziestu książek poświęconych li­teraturze, filozofii i polityce, w tym Polityki wrażli­wości (2013) i Wojen nowoczesnych plemion (2019), które wraz z niniejszą książką tworzą „trylogię egzystencjalno-polityczną” poświęconą sytuacji nowoczesnego indywiduum w świecie politycz­nego upodmiotowienia.

    czytaj więcej
    Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
    Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
      POLSKA ROZKOSZ UNIWERSYTET Michał Paweł Markowski - Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
      14,70 zł
      42,00 zł
      Taniej o: 27.3 zł (-65%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      POLSKA ROZKOSZ UNIWERSYTET Michał Paweł Markowski

      „Polityczność naszej egzystencji zaczyna się na bardzo przyziemnym poziomie: od skro­bania ziemniaków na wspólną kolację i od zmywania naczyń po niej. To, co wydarza się „pomiędzy”, mówi więcej o nas, o naszych decyzjach i ideach niż niejedna doraźna inter­wencja polityczna czy zdeklarowany pogląd i dlatego w książce, ...

      Napisz swoją opinię