WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

SZAMO

DOSTAWA ZA 0 zł!
search

SZAMO

DOSTAWA ZA 0 zł!

Krzysztof Stanowski

Buchmann

9788378819431

14.9 x 20.8

296

miękka

Zaczynałem jako długowłosy lewoskrzydłowy, skończyłem jako łysy bramkarz. Na piłce – w przenośni i dosłownie – połamałem sobie zęby (spytajcie mojego dentysty). Powoływało mnie kilku selekcjonerów reprezentacji Polski i właśnie w tej sekundzie ze zdziwieniem odkryłem, że była to jedna z niewielu drużyn, z których nikt nigdy nie

Zaczynałem jako długowłosy lewoskrzydłowy, skończyłem jako łysy bramkarz. Na piłce – w przenośni i dosłownie – połamałem sobie zęby (spytajcie mojego dentysty). Powoływało mnie kilku selekcjonerów reprezentacji Polski i właśnie w tej sekundzie ze zdziwieniem odkryłem, że była to jedna z niewielu drużyn, z których nikt nigdy nie próbował mnie wyrzucić (poza Pawłem Janasem, ale wtedy akurat był dziabnięty, więc się nie liczy). Grałem w piłkę w siedmiu różnych krajach, w osiemnastu klubach, u kilkudziesięciu trenerów, Dzieliłem szatnię z wirtuozami, z antytalentami, z leniami, ze śmierdzielami, z idolami, ze złodziejami, z pięknisiami, z fajnymi kolesiami, no i z pedałami też. Strzelali mi bramki wszyscy jak leci – od Flisa z Arki Gdynia po Ronaldo z reprezentacji Brazylii. Czasami jednak udało się coś obronić, chociaż z perspektywy czasu przyznaję: w planach miałem troszkę większą liczbę skutecznych interwencji. Tak czy siak, swoje przeżyłem. Witajcie w moim pokręconym świecie. Wchodzicie na własną odpowiedzialność.

czytaj więcej
Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
118,92 zł
139,90 zł
Taniej o: 20.99 zł (-15%)


Recenzje

Na razie nie dodano żadnej recenzji.

Napisz swoją opinię

SZAMO

Zaczynałem jako długowłosy lewoskrzydłowy, skończyłem jako łysy bramkarz. Na piłce – w przenośni i dosłownie – połamałem sobie zęby (spytajcie mojego dentysty). Powoływało mnie kilku selekcjonerów reprezentacji Polski i właśnie w tej sekundzie ze zdziwieniem odkryłem, że była to jedna z niewielu drużyn, z których nikt nigdy nie próbował mnie wyrzuc...

Napisz swoją opinię