Wspomnienia nieprzyzwoitej lekarki, która kazała pacjentom rozbierać się do badania. Sabina Skopińska opowiada o pracy w czasach przepisywania leków na oko i dobrych w smaku, o biedzie, szerzącym się na wsiach kazirodztwie, bójkach, próbach samobójczych, symulantach i szantażystach.Autorka wyjaśnia, co w swoim składzie miały krople
Wspomnienia nieprzyzwoitej lekarki, która kazała pacjentom rozbierać się do badania. Sabina Skopińska opowiada o pracy w czasach przepisywania leków na oko i dobrych w smaku, o biedzie, szerzącym się na wsiach kazirodztwie, bójkach, próbach samobójczych, symulantach i szantażystach.Autorka wyjaśnia, co w swoim składzie miały krople dziewięciorakie, co znaczyło w gwarze kucanie, jaka forma leczenia skracała życie o rok lub dwa, kim były „lwy kasowe”, a także dlaczego pacjenci nie chcieli przyjmować leków w proszku.To historia polskiej medycyny podana w niezwykle ciekawej i przystępnej formie, przybliża nie tak odległe przecież czasy, a jakże fascynujące i odmienne od naszych.Okazało się, że po powrocie z sanatorium, gdzie chory nie chciał już dłużej przebywać, leczył go cały zespół lekarski Starołęki. „Doktór wojskowy” zdążył nawet zapisać choremu Famela oryginalnego, nie takiego jak w Kasie Chorych, bowiem w Kasie Chorych „to jedno oszukaństwo”. Po tej zbawiennej wizycie zawezwano „mądrą”. Babina kadziła i czarowała, spluwała na cztery strony świata i wymawiała różne zaklęcia. Zaaplikowała nawet choremu rosół z czarnego koguta, zabitego o północy, ale i to nie pomogło, więc pacjent ostatecznie wrócił do mnie (fragment).
czytaj więcej 📚 Outlet książkowy – ta sama treść, niższa cena! 📚
Książka jest nowa i pełnowartościowa, nigdy nieużywana.
Może pochodzić z końcówek serii, zwrotów lub nadwyżek magazynowych.
📦 Opakowanie lub okładka mogą nosić ślady magazynowania, takie jak delikatne otarcia czy pozostałości po etykiecie.
✅ Treść książki jest kompletna i nieuszkodzona.
✅ Gwarantujemy pełną funkcjonalność – czytasz bez przeszkód!
✅ Świetna okazja na tanią, nową lekturę!