WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

MÓJ DOM MÓJ ŚWIAT Jan Góra

MÓJ DOM MÓJ ŚWIAT Jan Góra - W Drodze
search

    MÓJ DOM MÓJ ŚWIAT Jan Góra

    Jan Góra

    W Drodze

    9788379060443

    14.5 x 20.5

    504

    miękka

    Na początku był „Mój dom”. A potem „Mój świat”. Jako dziecko zaznał cudownego domu z uśmiechem matki, talerzem na stole, chlebem pieczonym przez babkę, do której jeździł na wakacje, dziadkiem zmawiającym Anioł Pański, braćmi, z którymi się tarmosił i paskiem w ręku ojca, jak było trzeba.Pamiętał doskonale nawet zapachy

    Na początku był „Mój dom”. A potem „Mój świat”. Jako dziecko zaznał cudownego domu z uśmiechem matki, talerzem na stole, chlebem pieczonym przez babkę, do której jeździł na wakacje, dziadkiem zmawiającym Anioł Pański, braćmi, z którymi się tarmosił i paskiem w ręku ojca, jak było trzeba.Pamiętał doskonale nawet zapachy paleśnickiej plebanii swego stryja.To był ten dom, a właściwie domy rodzinne, które zbudowały Jana Górę i które do końca niósł w sobie.Potem jego domem stał się zakon, i to tak bardzo, że nawet zdawało się, iż zapomniał o domu rodzinnym.Ale tylko się zdawało... Cały świat stawał się jego domem.Choć już nie „jego”, tylko „wszystkich” – wszystkich do niego zapraszał. Bo kiedy człowiek dojrzeje, to przestaje już marzyć o domach, które minęły, choć niesie je w sobie.Zaczyna budować domy.A przede wszystkim staje się domem. I zaprasza gości.A jeśli do tego ma w sobie miłość, goście wkrótce stają się domownikami.


    czytaj więcej
    Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
    Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
      MÓJ DOM MÓJ ŚWIAT Jan Góra - W Drodze
      10,50 zł
      35,00 zł
      Taniej o: 24.5 zł (-70%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      MÓJ DOM MÓJ ŚWIAT Jan Góra

      Na początku był „Mój dom”. A potem „Mój świat”. Jako dziecko zaznał cudownego domu z uśmiechem matki, talerzem na stole, chlebem pieczonym przez babkę, do której jeździł na wakacje, dziadkiem zmawiającym Anioł Pański, braćmi, z którymi się tarmosił i paskiem w ręku ojca, jak było trzeba.Pamiętał doskonale ...

      Napisz swoją opinię