
search
Udostępnij
John Conroy zabiera nas w niezwykłą podróż: na posterunek chicagowskiej policji, do dwóch izraelskich wiosek i tajnego brytyjskiego ośrodka przesłuchań w Irlandii Północnej, by na tych przykładach wyjaśnić zawiły mechanizm tortur. W trakcie tej wyprawy prezentuje nam trzy różne perspektywy: doświadczenia ofiary, racjonalizacje kata i
John Conroy zabiera nas w niezwykłą podróż: na posterunek chicagowskiej policji, do dwóch izraelskich wiosek i tajnego brytyjskiego ośrodka przesłuchań w Irlandii Północnej, by na tych przykładach wyjaśnić zawiły mechanizm tortur. W trakcie tej wyprawy prezentuje nam trzy różne perspektywy: doświadczenia ofiary, racjonalizacje kata i pozorną obojętność osób postronnych. Ujawnia tkwiący w każdym z nas potencjał dokonywania potwornych czynów i tłumaczy, dlaczego w demokratycznych, zapewniających o poszanowaniu sprawiedliwości i praw człowieka krajach tak często sprawcy tortur i ich przełożeni pozostają bezkarni. Jego przekonująca i wciągająca narracja trzyma czytelnika w napięciu jak dobra powieść!
"Większość ludzi, kiedy myśli o torturach, najczęściej wyobraża sobie siebie w roli ofiary. Sprawca jawi się jako potwór – nieludzki, sadystyczny zwyrodnialec, diaboliczny mężczyzna mówiący z obcym akcentem. Liczne dane świadczą jednak o tym, że większość oprawców to ludzie najzupełniej normalni, a każdy z nas równie łatwo może zostać ofiarą, jak i okrutną bestią, jaką podsuwa nam wyobraźnia". Fragment tekstu
POŚPIESZ SIĘ OSTATNI EGZ. Mamy na stanie, wysyłamy od razu.
Darmowa dostawa już od 100 zł
Zamów tel.: tel.: 508768309 (Kamila)
Pon. – Pt. 8:00 – 15:00
Powiadom mnie o zmianie ceny.
Henryk Gołębiewski, Tomasz Solarewicz
Muza"Większość ludzi, kiedy myśli o torturach, najczęściej wyobraża sobie siebie w roli ofiary. Sprawca jawi się jako potwór – nieludzki, sadystyczny zwyrodnialec, diaboliczny mężczyzna mówiący z obcym akcentem. Liczne dane świadczą jednak o tym, że większość oprawców to ludzie najzupełniej normalni, a każdy z nas równie łatwo może zostać ofiarą, jak i okrutną bestią, jaką podsuwa nam wyobraźnia"...