
search
Udostępnij

"Z małżeństwem jest jak z nową posadą: ile na początku wynegocjujesz, tyle masz. Potem bardzo trudno zmienić warunki – zarówno pracy, jak i życia. Mechanizm działania jest dokładnie taki sam. Ja wynegocjowałam zbyt mało. Ale o tym miałam się dopiero przekonać. (…) Mój mąż był w zasadzie dobrym człowiekiem. W jego przeświadczeniu
"Z małżeństwem jest jak z nową posadą: ile na początku wynegocjujesz, tyle masz. Potem bardzo trudno zmienić warunki – zarówno pracy, jak i życia. Mechanizm działania jest dokładnie taki sam. Ja wynegocjowałam zbyt mało. Ale o tym miałam się dopiero przekonać. (…) Mój mąż był w zasadzie dobrym człowiekiem. W jego przeświadczeniu – mężem idealnym, takim, którego niejedna mogła mi pozazdrościć. Mąż idealny nie pił, nie bił, nie wałęsał się z kolegami po knajpach i nie poszczypywał innych kobiet. Ba, nie podszczypywał nikogo. Nawet mnie." Fragment książki

Niedostępny
Darmowa dostawa już od 59.99 zł
Zamów tel.: tel.: 508768309 (Kamila)
Pon. – Pt. 8:00 – 15:00