Nie ma wątpliwości, że te dwa słowa „Koncert życzeń” pojawiły się razem z muzyką. Ale najściślej związane są przede wszystkim z piosenką i radiem. To dzięki nim, przedwojenna, raczkująca jeszcze polska radiofonia skutecznie zdobywała słuchaczy. Koncert życzeń już wtedy był jedną z najpopularniejszych audycji redagowanych na podstawie radioabonenckich próśb, a nawet żądań.

Koncert życzeń nie jest współczesnym wynalazkiem. Po latach koniecznego milczenia od „1 września roku pamiętnego”, trwa dalej i nieustannie wpisuje do swego muzycznego sztambucha ulubione piosenki. I chociaż to najmłodsze pokolenie ma dzisiaj do dyspozycji coraz to nowsze media, podobają się nam piosenki, które dobrze znamy.

 Koncert życzeń to jeden z tych programów, które wyprzedziły swoją koncepcją Internet i social media. W czasach, kiedy dostępne media ograniczały się do prasy, radia i telewizji, można było dzięki niemu sprawić, że ktoś, kogo się lubi, kocha i szanuje zaistniał niczym prawdziwa gwiazda na ogólnopolskiej antenie i przy okazji złożyć mu najlepsze życzenia.

Oczywiście żeby życzenia były kompletne nie mogło zabraknąć piosenki. I wtedy na ekranie pojawiali się Zbigniew Wodecki, Andrzej Rybiński, Anna Jantar, Krzysztof Krawczyk, Lady Pank czy Izabela Trojanowska. To między innymi właśnie ci artyści, obok wielu innych gwiazd polskiej (piosenki tworzą wyjątkowe wydawnictwo „Koncert życzeń: Przeżyj to jeszcze raz”.

Na trzech płytach znalazło się ponad pięćdziesiąt kompozycji, które doskonale pamiętamy z programów telewizyjnych i list przebojów. I wszystkie te piosenki, kolejny raz mogą stać się doskonałym uzupełnieniem do „Wszystkiego najlepszego!”.