search
Udostępnij
Darmowa dostawa już od 100 zł
Kolejnym tomem, którym Białoszewski zrobił krok ku odkonwencjonalizowaniu prozy, wprowadzając do niej czysty zapis, gdzie zaciera się granica między życiem, a twórczością, są "Szumy, zlepy, ciągi." Materiały odnalezione i zgromadzone w archiwum Henka Proeme, spadkobiercy Białoszewskiego, a także rękopisy z Muzeum Literatury oraz rękopisy
Kolejnym tomem, którym Białoszewski zrobił krok ku odkonwencjonalizowaniu prozy, wprowadzając do niej czysty zapis, gdzie zaciera się granica między życiem, a twórczością, są "Szumy, zlepy, ciągi." Materiały odnalezione i zgromadzone w archiwum Henka Proeme, spadkobiercy Białoszewskiego, a także rękopisy z Muzeum Literatury oraz rękopisy będące w posiadaniu Tadeusza Sobolewskiego pozwoliły ustalić najbliższą zamysłowi autorskiemu wersję tekstu, a także oczyścić go z ingerencji zewnętrznych. Innym słowy przywrócić kształt sprzed działań cenzuralnych.
Znalazły się także wariantowe wersje niektórych fragmentów, które wraz z utworami usuniętymi przez cenzurę, jak „Obóz ZMP” czy „Stalin umarł”, zamierzamy włączyć do tomu niepublikowanych próz Białoszewskiego.
Niedostępny
Darmowa dostawa już od 100 zł
Na razie nie dodano żadnej recenzji.