Początkowo nic albo bardzo niewiele łączy głównych bohaterów "Salonowego życia". Dorota, właścicielka gabinetu kosmetycznego, ma przyjaciół, ale tęskni za własną rodzina, całkiem odwrotnie niż Gabriela, zakompleksiona matka i zona. Natomiast Leon, genialny chemik, to typowy pustelnik. Wszyscy żyją w miarę spokojnie do czasu, gdy wynalazek Leona, oddany w ręce Doroty, narobi sporo zamieszania. Horror w salonie kosmetycznym? Czemu nie, zwłaszcza, ze potraktowany z poczuciem humoru. Nie tylko dla salonowych bywalców.