
search
Udostępnij

Grubas wrzasnął i upadł na podłogę. Wybałuszył na Bazyliszka przerażone oczy, złapał się za głowę, a później podskoczył jak sprężyna i popędził po schodach. przez piwniczne okienko dobiegł z rynku jego wrzask. - Oj, oj ratunku! Ludzie, moja głowa! Bazyliszek chciał mnie zamordować! Ten potwór jest niebezpieczny. On zabija wzrokiem!
Grubas wrzasnął i upadł na podłogę. Wybałuszył na Bazyliszka przerażone oczy, złapał się za głowę, a później podskoczył jak sprężyna i popędził po schodach. przez piwniczne okienko dobiegł z rynku jego wrzask. - Oj, oj ratunku! Ludzie, moja głowa! Bazyliszek chciał mnie zamordować! Ten potwór jest niebezpieczny. On zabija wzrokiem! Zdjął ciemne okulary i jak na mnie spojrzał, to aż mi świeczki w oczach stanęły! Gwar wzburzonego tłumu zagłuszył ten lament. Walenty wystawił głowę zza drzwi, uśmiechając się złośliwie. - Słyszysz? Dostał deseczką w przedziałek i od razu nabrał szacunku.

POŚPIESZ SIĘ OSTATNI EGZ. Mamy na stanie, wysyłamy od razu.
Darmowa dostawa już od 59.99 zł
Zamów tel.: tel.: 508768309 (Kamila)
Pon. – Pt. 8:00 – 15:00