TORBY NA PREZENTYBez%20tytu%C5%82u_2.png 

KRESY LWÓW ALBUM

search

    KRESY LWÓW ALBUM

    Roman Marcinek

    Kluszczyński

    9788311124325

    22 x 28.5

    64

    twarda

    Zapomniana pieśń Henryka Zbierzchowskiego zaczyna się od słów: "Gdy ranka złoty róż swe blaski na łów śle, w zielonym wieńcu wzgórz jak wizja błyszczy Lwów". Błyszczy i dziś, bo na szczęście nie udało się zmienić świetnego grodu o lwim sercu w szare, sowieckie miasto. I choć na ulicach Łyczakowa słyszymy już inną mowę,
    Zapomniana pieśń Henryka Zbierzchowskiego zaczyna się od słów: "Gdy ranka złoty róż swe blaski na łów śle, w zielonym wieńcu wzgórz jak wizja błyszczy Lwów". Błyszczy i dziś, bo na szczęście nie udało się zmienić świetnego grodu o lwim sercu w szare, sowieckie miasto. I choć na ulicach Łyczakowa słyszymy już inną mowę, nabożeństwa u bernardynów odprawiane są w innym rycie i inna klientela wychodzi z hotelu "George" - to nadal jest ten sam Lwów, Lviv, Lemberg czy Leopolis, odwieczna stolica Rusi Czerwonej, z jej historią i zabytkami układającymi się w ciągu wieków w wielokulturową mozaikę. Tak piękną, że bez trudu znalazła się na prestiżowej Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Przeglądając nasz album, można nie tylko podziwiać zabytki Lwowa, ale i w zarysie prześledzić jego dzieje.
    czytaj więcej
    Produkt może mieć uszkodzone opakowanie, metkę cenową lub naruszoną plombę fabryczną opakowania.
    Uszkodzenia nie wpływają na funkcjonalność produktu.
    Produkt jest nieużywany, kompletny i fabrycznie nowy.
      7,00 zł
      20,00 zł
      Taniej o: 13 zł (-65%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      KRESY LWÓW ALBUM

      Zapomniana pieśń Henryka Zbierzchowskiego zaczyna się od słów: "Gdy ranka złoty róż swe blaski na łów śle, w zielonym wieńcu wzgórz jak wizja błyszczy Lwów". Błyszczy i dziś, bo na szczęście nie udało się zmienić świetnego grodu o lwim sercu w szare, sowieckie miasto. I choć na ulicach Łyczakowa słyszymy już inną mowę, nabożeństwa u bernardynów ...

      Napisz swoją opinię