WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

ARMADILLO Bartosz Orlewski

ARMADILLO Bartosz Orlewski - Genius Creations
search

    ARMADILLO Bartosz Orlewski

    Bartosz Orlewski

    Genius Creations

    9788379951406

    19 x 12.4

    212

    miękka


    Do Armadillo przyjechali tak jak przystało na Dzikim Zachodzie: w samo południe, z rewolwerami w dłoniach, by obrabować bank. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Zginęli, a miasteczko zostało przeklęte. Dla czterech z nich był to prawdziwy koniec, ale dla Toma dopiero początek.

    Sto lat później klątwa zaczyna słabnąć, a Tom, strażnik


    Do Armadillo przyjechali tak jak przystało na Dzikim Zachodzie: w samo południe, z rewolwerami w dłoniach, by obrabować bank. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Zginęli, a miasteczko zostało przeklęte. Dla czterech z nich był to prawdziwy koniec, ale dla Toma dopiero początek.

    Sto lat później klątwa zaczyna słabnąć, a Tom, strażnik Armadillo, wreszcie poznaje prawdę o tajemniczym magu-bankierze, odpowiedzialnym za śmierć przyjaciół i jego własny parszywy los.

    Jednak w Armadillo prawda nie wyzwala, nie uszlachetnia… zmienia jedynie kajdany na okowy i z deszczu lądujesz prosto w gównoburzy!

    Witajcie w Armadillo!

    “Western, horror, groteska i bohater z ogniem zamiast oczu… Książka Bartosza Orlewskiego to pozycja dla tych, którzy lubią szaleńczy slalom między literackimi gatunkami, w stylu jak najbardziej dowolnym.”
    Dawid Kain, autor powieści „Kotku, jestem w ogniu” i „Fobia”,br>

    czytaj więcej
    Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
    Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
      ARMADILLO Bartosz Orlewski - Genius Creations
      10,50 zł
      34,99 zł
      Taniej o: 24.49 zł (-70%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      ARMADILLO Bartosz Orlewski


      Do Armadillo przyjechali tak jak przystało na Dzikim Zachodzie: w samo południe, z rewolwerami w dłoniach, by obrabować bank. Niestety, nic nie poszło zgodnie z planem. Zginęli, a miasteczko zostało przeklęte. Dla czterech z nich był to prawdziwy koniec, ale dla Toma dopiero początek.

      Sto lat później klątwa zaczyna słabnąć, a Tom, strażnik ...

      Napisz swoją opinię