search
Udostępnij
Darmowa dostawa już od 100 zł
"W zapiskach sporo uwagi Stablewski poświęca ludności żydowskiej, którą Niemcy traktowali jako darmową siłę roboczą. Opierał się nie tylko na tym, o czym słyszał, ale wiele sam widział, bo w dworku jego zmarłego stryja w Antoninku w 1942 roku Niemcy utworzyli obóz pracy i przetrzymywali w nim około 250 Żydówek. Ponadto informacje
"W zapiskach sporo uwagi Stablewski poświęca ludności żydowskiej, którą Niemcy traktowali jako darmową siłę roboczą. Opierał się nie tylko na tym, o czym słyszał, ale wiele sam widział, bo w dworku jego zmarłego stryja w Antoninku w 1942 roku Niemcy utworzyli obóz pracy i przetrzymywali w nim około 250 Żydówek. Ponadto informacje uzyskiwał bezpośrednio od znajomej lekarki żydowskiego pochodzenia (nazywała się Freund) z Berlina, która miała zezwolenie na swobodne poruszanie się i leczyła chorych w obozach w Poznaniu i okolicy.
Stablewski opisywał w jaki sposób Żydów terroryzowano, okradano, bito i męczono. „We forcie Radziwiłła (chodzi o nie istniejącą już redutę na Ostrowie Tumskim - przyp. aut.) komendantem nad Żydówkami jest niejaki Wapniecki. Jest to skończony sadysta pomijając fakt, że i świnia, bo ongi był Polakiem a teraz jest Volksdeutscherem. Otóż człowiek ten znęca się nad Żydówkami w ten sposób, że każe im rozebranym do koszuli wykonywać ćwiczenia wojskowe w stylu „Powstań, padnij!” i to w błoto” - zanotował. Pisał, że niektórzy Niemcy chełpią się ilu Żydów zamordowali, osobiście spotkał Bałta (tak mówiono na Niemców z Prus Wschodnich), który chwalił się zabiciem 2300 osób."
Powyższy fragment pochodzi z artykułu zamieszczonego na stronie internetowej naszahistoria.pl
Niedostępny
Darmowa dostawa już od 100 zł
Na razie nie dodano żadnej recenzji.