WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

GRZECH

GRZECH Max Czornyj
search

    GRZECH

    PRODUKT NOWY

    Max Czornyj

    Filia

    9788380755055

    11 x 17

    396

    miękka

    „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć...”

    Rz 6, 23

    W Lublinie dochodzi do serii zaginięć. Ktoś porywa kobiety, a ich rodziny otrzymują tajemnicze listy pełne ukrytych znaczeń. Do sprawy zostaje przydzielony kontrowersyjny i wybuchowy komisarz Eryk Deryło.

    Gdy znalezione zostają pierwsze zwłoki, na miasto pada strach, a presja wywierana na

    „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć...”

    Rz 6, 23

    W Lublinie dochodzi do serii zaginięć. Ktoś porywa kobiety, a ich rodziny otrzymują tajemnicze listy pełne ukrytych znaczeń. Do sprawy zostaje przydzielony kontrowersyjny i wybuchowy komisarz Eryk Deryło.

    Gdy znalezione zostają pierwsze zwłoki, na miasto pada strach, a presja wywierana na lubelską policję rośnie.

    Tropy mnożą się i plączą. Krąg podejrzanych rośnie.

    Kiedy zostaje odnaleziona kolejna ofiara, strach przeradza się w panikę. Ciało kobiety zostało okrutnie zbezczeszczone, z rozmysłem upozowane i porzucone na jednym z lubelskich cmentarzy.

    Do sprawy zostaje włączony Miłosz Tracz, profiler mający za zadanie przygotować portret psychologiczny sprawcy.

    Czy okoliczności, w jakich porzucane są ciała, mają jakieś znaczenie? A może wyraźne, bluźniercze nawiązania do symboliki religijnej stanowią jedynie próbę zmylenia pościgu?

    Morderca przez cały czas znajduje się o krok przed ścigającą go policją. Pojawiają się kolejne ofiary, a spirala zła zdaje się nie mieć końca. Kiedy w kręgu zagrożonych przez psychopatę znajdzie się córka Deryły, komisarz zrozumie, że czas, jaki miał na ujęcie szaleńca, właśnie się skończył.

    A zapłatą za grzech jest śmierć.

    czytaj więcej
      GRZECH Max Czornyj
      5,96 zł
      14,90 zł
      Taniej o: 8.94 zł (-60%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      GRZECH

      Napisz swoją opinię