WYDAWNICTWO Bez%20tytu%C5%82u_2.png-70%  

BANDA SZALONYCH OBOZOWICZÓW Maria Krasowska

BANDA SZALONYCH OBOZOWICZÓW Maria Krasowska - Sine Qua Non
search

    BANDA SZALONYCH OBOZOWICZÓW Maria Krasowska

    Maria Krasowska

    Sine Qua Non

    9788382103816

    21 x 13.5

    400

    miękka

    Nazywam się Danny Moon i chwilowo jestem uziemiony na Saharze. Moi rodzice dostali tu pracę, więc siłą rzeczy przywlekli mnie ze sobą do tego piekła – i nie mówię wyłącznie o temperaturze. Wyobrażacie sobie, że na pustyni nie ma zasięgu?!

    Na (nie)szczęście rodzice zauważyli, że nienawidzę Sahary. Postanowili zrobić dla mnie coś

    Nazywam się Danny Moon i chwilowo jestem uziemiony na Saharze. Moi rodzice dostali tu pracę, więc siłą rzeczy przywlekli mnie ze sobą do tego piekła – i nie mówię wyłącznie o temperaturze. Wyobrażacie sobie, że na pustyni nie ma zasięgu?!

    Na (nie)szczęście rodzice zauważyli, że nienawidzę Sahary. Postanowili zrobić dla mnie coś „miłego” i zafundowali mi letni obóz w stanie Nowy Jork, gdzie razem z bandą małolatów będę bawił się w berka i wypełniał kolorowanki.

    Ja nie mogę, serio?

    Jedyny sposób, aby uczynić obóz fajnym, to ściągnąć tam moją dziewczynę, odnaleźć jakiegoś ducha i zrobić rozróbę stulecia. Tak, to brzmi świetnie! Zacznijmy więc odliczanie:

    łamanie wszystkich zasad obozowego regulaminu rozpocznie się za 3… 2… 1…

    czytaj więcej
    Produkt poekspozycyjny lub końcówka magazynowa.
    Może posiadać nieznaczne uszkodzenia (np. metki cenowe, przybrudzenia, zarysowania, zagięcia), które nie wpływają na funkcjonalność produktu.
      BANDA SZALONYCH OBOZOWICZÓW Maria Krasowska - Sine Qua Non
      12,00 zł
      39,99 zł
      Taniej o: 28 zł (-70%)


      Recenzje

      Na razie nie dodano żadnej recenzji.

      Napisz swoją opinię

      BANDA SZALONYCH OBOZOWICZÓW Maria Krasowska

      Nazywam się Danny Moon i chwilowo jestem uziemiony na Saharze. Moi rodzice dostali tu pracę, więc siłą rzeczy przywlekli mnie ze sobą do tego piekła – i nie mówię wyłącznie o temperaturze. Wyobrażacie sobie, że na pustyni nie ma zasięgu?!

      Na (nie)szczęście rodzice zauważyli, że nienawidzę Sahary. Postanowili zrobić dla mnie coś „miłego” ...

      Napisz swoją opinię